19 sierpnia 2015

Aktywność aktywności nierówna...




Chyba każda osoba, która ,,siedzi'' w psich blogach, czytając wypociny różnych psiarzy, zdążyła zobaczyć i nieco wdrążyć się w temat Projektu 62. (jeśli nie, to zapraszam)
Ja osobiście o projekcie dowiedziałam się mniej więcej tydzień po rozpoczęciu całej akcji, a w związku z tym, postanowiłam przedłużyć sobie czas o 7 dni.
Jeśli mam być szczera, nie trwałyśmy w wyzwaniu. No, może troszeczkę. Jednak nie było to właśnie to, co marzyłam osiągnąć. Tym sposobem udało nam się jedynie nieco podszlifować jedno z narzuconych sobie celów. W końcu sama się (lekko mówiąc) zdenerwowałam i postanowiłam nie mieć już z tym w ogóle do czynienia. Jednak wpadłam na inny, niby wielce podobny do poprzedniego, ale jednak inny pomysł dotyczący naszej aktywności. 

Jako, że post o Projekcie 62 usunęłam, (tak, koniecznie chciałam już mieć to za sobą) wypadałoby chyba przypomnieć o naszych nieosiągniętych celach.
Ups, niestety złożyło się, że post dotyczący owego projektu skasowałam, jego zawartość skopiowałam do schowka, a schowek został magicznie opróżniony po tym, gdy nieumyślnie wyłączyłam laptopa. Dlatego też z naprawdę długiej listy, wybiorę tylko parę spraw, na których realizację jest większe prawdopodobieństwo. Nie określam konkretnego dnia i godziny do zakończenia, wręcz przeciwnie. Wolę ukończyć jedną rzecz szybciej, a drugą odwlekać, a zamiast tego urozmaicać treningi, niż narzucać psu wszystko na raz to, co ja chcę żeby Ruby osiągnęła.

Kto zgadnie, co tam jest napisane? :D Pół godziny układania, a tu takie coś...

Na pierwszy rzut ognia idzie samokontrola - czyli coś, co już ćwiczyłyśmy. Jednak nie w takim stopniu, jak mogłyśmy i powinnyśmy.


Nauka przywołania - próbowałam robić coś w tym kierunku, ale pies zrobi to tylko, jeśli mam w ręku jedzenie bądź jest mega nakręcony na zabawki, a to drugie nie zdaża się często, więc to także zaliczam do naszej listy. Kłopot sprawia nam również komenda równaj. Rzecz jasna jedynie poza domem. ,,Automatyczne'' przywołanie do nogi  też należałoby poprawić. 

Beztroskie zabawy ze szczenięcych lat... Mówi Wam to coś?
Oczywiście mowa tu zostawianiu przedmiotów, które szczenię zdoła zdobyć nie wiadomo gdzie i kiedy. A to wszystko głównie po to, żeby uniknąć biegunek czy czegoś gorszego po jedzeniu śmieci. 
Lipcowy poranny spacer, czyli (nie)udane macro.
Rzecz jasna nie zapomniałam o sobie i sporządziłam sobie listę rzeczy, które pragnę osiągnąć. Przecież nie ma osób idealnych, a tym bardziej zdecydowanie nie można tego powiedzieć o mnie. :) 


Pierwsze i najważniejsze... Poprawa regularności codziennych spacerów. Powoli zaczynam opracowywać sobie nieścisły grafik, do jakiego postaram się dostosować. Zarówno w trakcie ostatków wakacji, jak i roku szkolnym. Nie będę się na ten temat zbytnio rozpisywać, ponieważ myślę nad osobnym postem, dotyczącym właśnie tego. W komentarzach koniecznie dajcie znać czy chcecie coś takiego! Do tego trzeba wliczyć socjalizację, bo nie jest z nią najlepiej. Choć także i nie najgorzej.


Przyznam się, że gdy patrzę na przepiękne, wręcz idealne zdjęcia, potrafię przeglądać je, dokładnie im się przyglądać przez... Długi czas. (przy czym ich właściciel uparcia stawia na swoim, sugerując, że zdjęcie jest bardzo skromne i niedokładnie wykonane...) Tak, mowa tu o zakupie nowego sprzętu do focenia, czyli rzeczy, która od długiego czasu krąży mi po głowie. Cóż, trzeba będzie nieźle się zmobilizować, wybrać odpowiedni model i uzbierać na niego pieniądze, a to ostatnie wcale nie będzie takie proste. Dlaczego, dowiecie się czytając poniższy tekst.

Kolejną sprawą, o której nie mogłam zapomnieć jest aktualizacja zawartości psiej szafy. Nie wiem jeszcze co i ile rzeczy kupię, bo codziennie zmieniam zdanie. Dlatego też czekam na odpowiedni moment. Myślałam, żeby kupić specjalnie więcej, aby niektóre z rzeczy trzymać w ukryciu przez jakiś czas i tym sposobem bardziej nakręcić Ruby na zabawki, aniżeli na smakołyki, bo brzuchol rośnie wszerz i rośnie... Ale nic nie jest jeszcze pewne. Co niekoniecznie znaczy, że smaków nie kupię. :P

Uwagi wymaga także dalszy rozwój w dziedzinie kynologii. Co musi  trwać jak najdłużej. Żeby nie zaszkodzić Ruby, sobie i innym. Jeśli znajdę jakąś ciekawą książeczkę, za jakiś czas możecie się spodziewać recenzji. Chcecie?

Nie da się ukryć, że jestem strasznym nerwusem. Ostatnio złoszczę się na naprawdę byle co. Aż dziwne, bo doszło do tego, że sama siebie nie poznaję. Zresztą czytając (usunięty) wcześniejszy post, sami byliście tego świadkami... Podsumowując, opanowywanie swoich emocji leży... i nie wstaje. Trzeba położyć temu kres, bo niedługo czeka mnie całkiem nowa szkoła.To chyba normalne, że nie chcę straszyć ludzi i własnego psa. :D




Mam nadzieję, że wybaczycie mi tak sporą nieobecność na blogu i z chęcią będziecie tu dalej zaglądać. Teraz, mogę spokojnie stwierdzić, że sobie wypoczęłam i powolutku, ale ważne, że w ogóle zaczynam żyć na nowo. Nawet nie wiecie jak bardzo chciałabym zapewnić Wam, powiedzmy, że cotygodniowe posty czy nawet częstsze, ale czasami po prostu brak mi tematów, zdjęć i wolnego czasu, jednak postaram się chociaż od czasu do czasu robić wyjątki i starać się z całych sił, aby blog jakoś funkcjonował. Mam również nadzieję, że podołam własnemu wyzwaniu, życzcie mi powodzenia! :)

Żeby nie było tak beztrosko, proponuję Wam wykonanie kilku prostych czynności, mających na celu ulepszenie bloga i humoru. Czyli dołożeniu wszelkich starań, aby Wam zaglądało i czytało się jak najlepiej, a mi w ogóle chciało się tu wchodzić i w to angażować. Niczego Wam nie narzucam, to ma być tylko i wyłącznie zabawa!!! :))


  • wymyśl jak najkrótsze, jak najtrafniejsze i jak najsensowniejsze zdrobnienie\pseudonim\ksywę pochodzącą od imienia Ruby. Wybij sobie z głowy: Rude Zło, Rubinka, Rubisia, Rubin, Rudi, Rudy, Rudzielaszek, Niunia, Dzióbek i takie tam. Od razu mówię, że mam pełne prawo do dyskwalifikacji nazw, które nie pochodzą od imienia psa. 
  • zajrzyj do części posta, gdzie podkreśliłam poprawa regularności codziennych spacerów oraz dalszy rozwój w dziedzinie kynologii i dokładnie przeczytaj je jeszcze raz, a odpowiedzi na pytania, jakie tam znajdziesz, napisz w komentarzu.
  • przyznaj się, co chciałbyś żebym zmieniła na blogu. Nie zależy mi na skromności, wręcz przeciwnie, więc wymień wszystko to, co Cię tu drażni, irytuje, przeszkadza. Jeśli dla Ciebie nic takiego tu nie istnieje, również to napisz. Tylko bez kłamstw proszę, Ruby ma w oczach laser, który wykrywa każde, nawet najmniejsze kłamstewko, strzeż się! 
  • podpowiedz mi, o czym jeszcze chciałbyś tu poczytać, jakich tematów Ci tu brakuje. Nie wymieniaj zakupu szelek, frisbee czy jakiejkolwiek innej rzeczy, gdyż nie kupię jej wyłącznie dla recenzji. Ewentualnie spróbuję takie coś samodzielnie zrobić, tylko napisz swoją propozycję! No, chyba, że tak jak Ruda jesteś jasnowidzem i potrafisz przewidzieć, co kupię, zmienię czy napiszę w najbliższym czasie. 

Przepraszam, że wszystko jest niemalże jedno na drugim, ale jeszcze nie ogarnęłam w pełni możliwości bloggera, więc proszę o wyrozumienie. O, jeśli wiesz jak to zwalczyć i jesteś skory do pomocy, będę Ci niezmiernie wdzięczna. :)

PS. Dziś Leniwiec Ruby się nie popisał, więc podpisuję się tylko ja, przykro mi.

Pozdrawiam,
Gosia












10 komentarzy:

  1. Wytrwałam do końca :D
    Co bym chciała przeczytać na blogu - ringówka i te sprawy <3 ( Nie ma mowy bym Ci to darowała )
    Pozdrawiamy - J&D ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że nie zasnęłaś. :D
      Powiem Ci, że ostatnio właśnie o tym myślałam i wydaje mi się, że o tematyce wystaw dużo ,,wirtualnych lektur" nie ma, więc pewnie taki post się u nas pojawi. Jak na razie jednak nie jesteśmy jeszcze na to gotowe. :)

      Usuń
  2. Życzymy Wam powodzenia, aktywnie i tak spędzacie czas. :)
    Odpisałam Ci w komentarzu na naszym blogu. :)
    Czekam na fotki Ruby :D
    Pozdrawiamy!
    http://codziennebeagle.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie aż tak aktywnie... przez to poniosę karę z własnej winy i przekonam się, dlaczego warto było zabrać się za to wcześniej. Najprawdopodobniej jutro lub za kilka symbolicznych dni zaczniemy prawdziwą pracę. Niedługo wrzucę też jakiś wpis i tam dokładniej to wytłumaczę.

      Już wpadam! :)

      Usuń
  3. Cześć!
    Zostaliście nominowani do Liebster Blog Award. Więcej informacji na blogu: http://pamietniki-czterech-lap.blogspot.com/2015/08/lba.html

    OdpowiedzUsuń
  4. Trzymam za was kciuki mimo wszytsko. :) Tak, my tez czekamy na zdjecia Ruby, to taki mega uroczy psiak!
    | thindogs.wordpress.com |

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy, niedługo nowy post.)! :)
      A może zechciałabyś dodać coś a pro po zmian na naszym blogu? :)

      Usuń
  5. Życzę Wam szybkiego osiągnięcia wyznaczonych celów, i liczę na wspólny spacer kiedyś ;).


    Pozdrawiamy wraz z Tobim :)

    www.zyciewrudychbarwach.blogspot.com :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! :)

      My również pozdrawiamy i już zaglądamy do Was! :)
      Gosia & Ruby

      Usuń